[PL / ENG] Dzieciów jak mrówków / Full of kids My Actifit Report Card: March 22 2023

Poszliśmy po żłobku zajrzeć na plac zabaw i zdębieliśmy. Ile dzieci! Aż się w oczach roiło. Dzikie tłumy. No tak, ale najbliższy nam plac zabaw to ten najlepszy w okolicy. Przywykłam do mniejszej liczby osób wokół i trochę mnie ten tłok denerwował. Cóż, chyba latem przyjdzie nam chodzić na gorszy i bardziej odległy, ale dzięki temu pusty, plac zabaw.

We went after the nursery to look at the playground and we were blown away. How many children! It was seething in the eyes. Wild crowds. Well, yes, but the playground closest to us is the best one in the area. I'm used to having fewer people around and I was a little nervous about the crowd. Well, I guess in the summer we'll have to go to a worse and more distant, but thanks to that, empty playground.

Po placu zabaw poszliśmy podziwiać kaczuszki. Płynęły w oddali, więc chyba na następny spacer muszę zaopatrzyć się w jakieś pyszne ziarenka.

We went to see the ducklings in the playground. They swam in the distance, so I guess I need to stock up on some delicious grains for the next walk.

A na kolację przepyszności: Canneloni z farszem z mięsa mielonego i szpinaku, polane sosem pomidorowym z ziarenkami, posypane parmezanem. Ostatnio robiłam w piekarniku i makarony wyszły suche jak wiór, tzn. chrupiące. Tym razem zrobiłam w garnku, wystarczyło całość dosłownie kwadrans podgotować i makaron wyszedł idealny.

And for dinner, delicious: Canneloni stuffed with minced meat and spinach, poured with tomato sauce with seeds, sprinkled with Parmesan cheese. Recently I did in the oven and the pasta came out dry as a chip, well you can say crispy. This time I made it in a pot, it took literally a quarter of an hour to cook the whole thing and the pasta came out perfect.