[PL / ENG] Dzień kobiet, 50tka i rzut siekierą / Women's Day, 50 and ax throwing My Actifit Report Card: March 8 2024

Piątek obfitował w wiele wydarzeń i atrakcji. Z racji tego, że to dzień kobiet, zostałam obudzona z bukietem róż. Nie narzekam, lubię takie pobudki :)

Friday was full of many events and attractions. Since it's Women's Day, I woke up with a bouquet of roses. I'm not complaining, I like such wake-ups :)

Potem porobiłam zaległości przy komputerze, bo przez poprzednie cztery dni tygodnia codziennie byłam gdzieś i coś robiłam, i trochę mi się tego nazbierało. Musiałam też pójść do paczkomatu, odebrać pierwszy komplecik powitalny dla Dzidzi (z Vinted). Reszta ciuszków będzie po Bomblu, ale niech mała ma coś typowo dziewczęcego. Postawiłam na zestaw bez różu, za to z pomarańczą, w 101 dalmatyńczyków. Będzie ślicznie.

Then I fell behind on the computer, because for the previous four days of the week I had been somewhere and doing something every day, and it had accumulated quite a bit. I also had to go to the parcel locker and pick up the first welcome kit for Baby (from Vinted). The rest of the clothes will be after Bombel, but let the little one have something typically girly. I chose a set without pink, but with orange, with 101 Dalmatians. It'll be beautiful.

Spacer do paczkomatu był słoneczny i miły. Aż by korciło taki zrobić z Bomblem po żłobku! Ale brakło na to trochę czasu, przeszliśmy się raptem chwilkę i trzeba było wskakiwać do auta i jechać do Babci.

Spacer do paczkomatu był słoneczny i miły. Aż by korciło taki zrobić z Bomblem po żłobku! Ale brakło na to trochę czasu, przeszliśmy się raptem chwilkę i trzeba było wskakiwać do auta i jechać do Babci.

Starzy mieli bowiem tego dnia wychodne - świętowaliśmy 50-tkę męża mojej kuzynki. Najpierw w knajpie Wikingów - w Valhalli w Katowicach, nowym barze, w którym udostępniony jest tor do rzucania siekierą. Oprócz tego knajpa oferuje napitki tupu miód i pyszne rozgrzewające herbaty i grzańce bezalkoholowe dla tych, co miodu nie mogą, oraz swojskie jadło Wikingów - placki, kluski, kiełbasy.

The folks had a day off that day - we were celebrating my cousin's husband's 50th birthday. First, in the Viking pub - Valhalla in Katowice, a new bar with an ax throwing track. In addition, the pub offers honey drinks and delicious warming teas and non-alcoholic mulled wine for those who cannot drink honey, as well as homely Viking food - pancakes, dumplings, sausages.

Prędko okazało się, że mój mąż @sk1920 jest najbardziej Wikingiem ze wszystkich, bo jako pierwszy wykonał swój rzut prawidłowo i wbił siekierę w tarczę. Ale potem szwagier postanowił udowodnić to i owo i ostatecznie to on miał najwięcej udanych rzutów na koncie.

It quickly turned out that my husband @sk1920 was the most Viking of all, because he was the first to make his throw correctly and hit the ax into the target. But then my brother-in-law decided to prove this and that, and in the end it was he who had the most successful throws.

No a potem - afterparty w domu solenizanta. Pyszny tort, pyszne jedzenie. Choć sądzę, że chcieli oni nas wykończyć na amen, bo jak można podać tyle dobroci po tym, jak człowiek zjadł placki wikingów?

And then - afterparty at the birthday boy's house. Delicious cake, delicious food. Although I think they wanted to finish us off completely, because how can you serve so much goodness after a man has eaten Viking pancakes?