100 dni do lata - redukcja
Dobra pany, do pierwszego dnia lata zostało około 100 dni, można powiedzieć studniówka. Postanowiłem wziąć się za siebie (miałem wcześniej, ale moja mówi mi żebym się nie wygłupiał i nie ćwiczył w zimę, bo się pochoruję). Od dwóch tygodni nie noszę do pracy śniadania i pracuję na czczo. Rano w domu wypiję kawę, a w pracy wypiję dwie herbaty i to tyle. Dopiero pierwszy posiłek jem, kiedy wrócę z pracy. Już jest efekt, bo przez tydzień czasu udało mi się zlecieć 5 kg. Jak się ważyłem w zeszłym tygodniu ważyłem prawie 97 kg, a teraz udało mi się zlecieć do 92 kg.
Ściągnąłem sobie aplikację Fitatu, która zlicza kalorie i połączona z Google Fit i kilkoma aplikacjami (szkoda, że z Actifitem nie może) i zlicza aktywność w ciągu dnia. Wczoraj wyszło, że miałem deficyt kaloryczny 600 kalorii. Aplikacja wyliczyła, że mój organizm potrzebuje 2500 kalorii dziennie, a ja wykorzystałem wczoraj około 1800. Z resztą zaraz zobaczcie na screenach.
Aplikacja na oko (chłop w szpitalu umarł) wylicza spożywanie wartości odżywczych. Czas chyba jeszcze bardziej ograniczyć węglowodany, choć w pracy piję gorzką herbatę.
A co na to inni specjaliści? To Google Fit coś okłamuje. Ostatnio dodaje 10k kroków więcej. Powinni zrobić fix.
A co na to inni eksperci?
Jak widać, zdania ekspertów są podzielone. 🤣
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
5 kg w tydzień to jednak trochę za dużo, ale w sumie nie wiadomo czego to poleciało. 1kg to podobno 7700 kcal, więc niemożliwe, żeby to było 5kg tłuszczu. W każdym razie zdrowo to tracić 1-1,5kg tygodniowo.
Przestałem też być zwolennikiem (wczesnych) śniadań (post przerywany 16/8), ale żeby całą dniówkę przerobić bez jedzenia, kiedy pracujesz fizycznie, to nie wiem, czy to jest zdrowe. Może jakieś białko w postaci jogurt (koniecznie bez owoców) grecki lub skyr + jakieś orzechy?
Głównie chodzi o zdrowie, a nie o utratę kilogramów. Zwłaszcza, że można zwolnić sobie metabolizm.
W każdym razie powodzenia, już nie marudzę.
Też się zdziwiłem jak zobaczyłem wagę. Tydzień temu pokazywała prawie 97, a wczoraj (i dziś) 92 kg, choć w pracy nic dziś nie jadłem. Jak się trochę pogłodzę, to nic mi się nie stanie. Ważne, że rzuciłem słodycze i od początku marca nie wpieprzam słodyczy.
Nie no spoko. Dziękuję i nie marudzisz. 🙂
Did you know that Actifit team has shared our growth plans for 2024, and we need your support by voting to our proposal?
Quick links to vote below. Thank you!
Vote on peakd
Vote on ecency
Vote on Hive wallet
Vote via hivesigner
Congrats on providing Proof of Activity via your Actifit report!
You have been rewarded 80.7726 AFIT tokens for your effort in reaching 20007 activity, as well as your user rank and report quality!
You also received a 0.96% upvote via @actifit account.
To improve your user rank, delegate more, pile up more AFIT and AFITX tokens, and post more.
To improve your post score, get to the max activity count, work on improving your post content, improve your user rank, engage with the community to get more upvotes and quality comments.
Chat with us on discord | Visit our website
Follow us on Twitter | Join us on Telegram
Download on playstore | Download on app store
Knowledge base:
FAQs | Whitepaper
How to signup | Maximize your rewards
Complete Actifit Tutorial
Actifit supports cross-chain decentralization. Support our efforts below by voting for:
Też myślę, że trochę za szybko Ci ta waga poleciała, nie za bardzo to zdrowe. Niemniej trzymam mocno kciuki i liczę na relację z placu boju :)