Fatass Journal... 2022#146 - May 26

Zamiast wypoczywać na urlopie to głównie skupiam się na śledzeniu prognozy pogody i korelowaniu jej wyników z kalendarzem, który dla mnie prowadzi żona. Zwykle ten kalendarz jest wypełniony terminami wizyt w kolejnych gabinetach lekarskich i planami spotkań z rodziną i znajomymi. Dostosowuję swoje skromne plany do tego jej kalendarza.

Nie inaczej było wczoraj. Prognoza pogody zapowiadała w miarę pogodny poranek, czyli po raz kolejny na urlopie wstaję znacznie wcześniej niż zwykle, wszystko po to, żeby zrobić trening biegowy rano, a później mieć czas na świętowanie Dnia Matki.

Wciąż dokucza mi łydka, ale ból jest na tyle znośny, że postanowiłem go rozbiegać. Tempo spokojniejsze niż w poprzednim tygodniu, co przełożyło się na komfort biegu, nie odpuściłem nawet podbiegu pod skarpę nad jeziorem. Myślę, że z takim lekkim bólem będę musiał się dłużej mierzyć, nie chcę teraz robić sobie kolejnej przerwy w bieganiu.

Wieczorem wracając od mamy zatrzymałem się niedaleko jeziora, gdzie zrobiliśmy sobie krótki spacer, żeby spalić chociaż kawałek pysznego drożdżaka, którym nas ugościła mama.

Dystans pokonany w 2022 roku: 1835,15 km - z podziałem na dyscypliny:

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Jogging, Running, Walking