Fatass Journal... 2022#157 - Jun 06

Powrót do pracy po urlopie nie jest łatwy, chyba, że akurat tego dnia przypada święto państwowe i prawie wszyscy mają wolne. Można wtedy na spokojnie przejrzeć co działo się podczas nieobecności i wdrożyć się w aktualne działania.

Zaplanowałem sobie przerwę tak jak w sobotę lub w niedzielę, kiedy to hala sportowa jest otwarta tylko do 13. Okazało się, że tym razem odbiłem się od drzwi, bo święto. Szkoda, że nikt mnie o tym nie poinformował. Na szczęście tym razem byłem przygotowany na "Plan B", czyli prysznic w miejscu. Jakbym przeczuwał, że może tak być wziąłem do plecaka cały zestaw kosmetyczny.

Pogoda była idealna do biegania, słońce lekko przygrzewało, a wiaterek chłodził. W ciągu trzech tygodni pozmieniało się na mojej pętli wokół bazy, część drogi po której zwykle biegałem jest w przebudowie. W to miejsce otworzyli nową drogę przez budowane osiedle mieszkaniowe, które już w letnich miesiącach powinno zapełnić się nowo przybyłymi żołnierzami i ich rodzinami. Postęp prac świadczy o ostatnich szlifach.

Poza tymi przygodami ze zmianą trasy biegło mi się bardzo dobrze, na koniec zrobiłem jeszcze kółeczko po bieżni na stadionie i dopiero wtedy wróciłem do pracy. Tempo oscyluje w granicach 6 minut, tętno natomiast wyszło w okolicach 143 bpm, co można uznać za dobry wynik, ale wiem, że jest przekłamane. To za sprawą źle dopasowanego paska do zegarka. Mam taki niewymiarowy nadgarstek, że trudno dopasować przęsła metalowej bransolety. Raz jest za ciasno, a teraz jest w zasadzie w sam raz, ale kiedy biegam to zegarek ma niewielki luz na nadgarstku i może przekłamywać pomiar tętna. Pomyślałem, że do biegania będę zmieniał bransoletę na oryginalną - kauczukową.

Dystans pokonany w 2022 roku: 2044,15 km - z podziałem na dyscypliny:

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity, Jogging, Running, Walking