Mistrzostwa Świata w koszykówce w Lublinie.
Dwie drużyny po 3 zawodników na połowie klasycznego boiska do koszykówki, mecz trwający 10 minut czystej gry lub do 21 punktów jednej z ekip. Rzut spod kosza liczony za 1 punkt, klasyczna "trójka" za 2.
To krótka charakterystyka koszykówki 3x3 - dyscypliny w której Mistrzostwa Świata U23 gościć będzie w 2023 Lublin.
Osobiście bardzo się cieszę, że miasto kontynuuje trend promocji poprzez sport.
Czy ten pomysł i sama dyscyplina mają szansę na sukces?
Według mnie tak. Dlaczego?
Bo łączymy stare i nowe.
Stare, bo basket 3x3 to nic innego jak "ucywilizowana" wersja podwórkowego grania, gdy nie mieliśmy dostępu do pełnowymiarowego boiska, albo było nas za mało do gry.
Nowe, bo mecze trwają krótko co pozwala skupić się na nich w pełni. W przebodźcowanym, uzależnionym od smartfonów społeczeństwie to jakiś atut. Dodatkowo wyniki są często na styku, czasami decyduje o nich jeden czy drugi nietrafiony rzut lub niepotrzebny faul więc emocje są tu nieodłącznym elementem.
O ile 3x3 to dzisiaj jeszcze ciekawostka, o tyle te w ciągu tych niecałych dwóch lat jej popularność może wzrosnąć na tyle by oczy całego świata (przynajmniej około koszykarskiego) były zwrócone na Lublin.
