Rawa, bunkry, Hive na ulicach. Zostałem orką![#5]

Poranny powrót z pociągu z Ostrawy to kolejne spotkanie z Rawą. Rzeką bardzo specyficzną, bo w swoim nurcie ma więcej ścieków niż wody, na szczęście są to coraz częściej ścieki oczyszczone i ponoć rzeka śmierdzi dużo rzadziej niż dawniej.

W tym kontekście, wodne murale na bulwarach przy Rawie są jak najbardziej na miejscu. Fajnie było przypomnieć sobie o roli wody w naszym życiu. Niektórzy twierdzą nawet, że wszystkie nasze problemy biorą się stąd, że nie pijemy dostatecznie dużo wody ;) Przy okazji przejścia przez samo centrum wlepiłem kolejne Hive'owe magnesy. Bardzo się cieszę jak widzę, że ktoś je odkrywa.

Początek listopada to udział w kolejnym HPUD, właśnie doładowałem kolejny 1001HP, a więc dziś oficjalnie stałem się orką! Nie na długo jednak, za 2-3tyg rozpoczynam taktyczny power-down całej mocy, który przerwę po 5tygodniach, wciąż zostanę z około 30k HP i wciąż będę kontynuował comiesięczny power-up 1001HP. Cel: mieć luźne środki na szczyt cyklu i odkupić Hive na dołku. Postanowiłem też oddelegować kilka tysięcy HP kontu @actifit. System up-vote'ów i yield farmingu wydaje mi się całkiem atrakcyjny.

Zgłosiłem chęć dołączenia do listopadowej edycji poprzeczki, jestem autentycznie podekscytowany udziałem. Actifit rzeczywiście motywuje mnie do ruchu, ciekawe gdzie jest moja obecna granica codziennego podnoszenia poprzeczki.

Według domyślnego krokomierza z mojego telefonu nabiłem wczoraj 35tys. kroków! Trochę tańca, poranny powrót z pociągu, popołudniowy spacer i wieczorne wyjście na falafel do centrum Katowic. Kolejny dobry dzień.

Podczas popołudniowego spaceru dowiedziałem się, że w ubiegły piątek spłonęła lokomotywownia w Katowicach na Załężu, przechodzień odradzał mi zbliżanie się, gdyż policja szuka osoby winnej podpalenia. Kusiło ogromnie, ale ostatecznie skierowaliśmy z kumplem kroki w drugą stronę.

Kolejna osoba zapytana o drogę okazała się być maniakiem urbexów, przez bite 20min facet opowiadał nam o okolicznych szczelinach przeciwlotniczych, podziemiach na Ligocie czy fabryce materiałów wybuchowych w Łaziskach Górnych, pasjonat. Zapytałem czy udostępnia gdzieś swoje zdjęcia w Internecie, ale jak powiedział mi, że Internetu nienawidzi szybko porzuciłem myśl o przewinięciu mu Hive'a. Dwa bunkry udało się nam nawet znaleźć.

Magnesy trafiły natomiast do chłopaka, który niedawno wprowadził się na Załęże i dołączył do nas na eksplorowanie okolicznych krzaczorów. Kto wie, może tu do nas trafi.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Dancing, Walking