Kompletna podłoga/ The floor is completed [POL/ENG]

Ależ to był bój. Układanie płytek w kuchni zajęło mi jakieś 4dni. Jeśli kiedyś będziecie chcieli układać sami płytki, szczegolnie te duże, to pamiętajcie, ze podłoga pod spodem musi być naprawdę równa, żadnego oszukiwania na warstwie kleju. Tutaj na szczęście była płyta wiórowa pod spodem, w ruch poszło więc dłuto z młotkiem, a nawet frezarka. Już prawie, prawie. Czeka mnie już tylko fugowanie. Powoli przekopuję się przez składzik, w końcu dotre do fugi, w międzyczasie wystawiam stare ubrania na Vinted. Poza jedną bluzą udało mi się też sprzedać pół kilograma suszonej huby na popularnym scentralizowanym serwisie z ogłoszeniami. Ogłoszenie wisiało od jesieni, aż tu nagle jednego dnia dwie osoby wykupiły prawie cały zapas. Dziś rano Pani odbierała osobiście, opowiedziała, że jej mama do końca życia będzie piła wywar z wrośniaka różnobarwnego, jej nowotwór przestał się rozwijać. Teraz wzięła pniarka brzozowego, ponoć zawarte w nim polisacharydy pomagają kontrolować poziom cukru.

Wczoraj byłem też ubezpieczyć auto, to drugi rok pod rząd kiedy chodzę z tym do Pani ubezpieczycielki, ilość parametrów, dokumentów i porównywarek mnie przerosła. Na miejscu spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, udało się znaleźć ubezpieczenie tańsze o 1600zł niż propozycją przedłużenia obecnej polisy. Chwała Paniom ubezpieczycielkom. Ale co z tego, że auto ubezpieczone, skoro pojawiają się problemy z odpalaniem, co jakiś czas muszę prosić kogoś o pomoc z wystartowaniem kablami. Już skontaktowałem się z mechanikiem, po weekendzie mam dzwonić, żeby się umówić. Mimo, że to dopiero moja druga wizyta u tego mechanika, to bardzo dobrze mnie pamiętał. Rok temu sprzedawca części samochodowych z allegro napsuł mu sporo krwi przy okazji wymiany zderzaka w moim Iveco.

Skoro zrobiłem kuchnię to zabieram się za łazienkę, tym bardziej, że musiałem zdemontować zlew w kuchni. Jestem świeżo po konsultacji z profesjonalistą i dostałem zielone światło do zabudowy stelaża do toalety. To była moja misja na dziś. Najpierw warstwa paneli dla usztywnienia, a potem płyta z karton gipsu. Okazało się, że jedna z ekip remontujących korytarz użyła moich płyt do zabudowy komina medialnego. Zadzwoniłem do majstra, a ten z rozbrajającą szczerością przyznał, że chłopakom nie chciało się nosić. Miałem dziś dodatkową wycieczkę do sklepu i ostatecznie dopiąłem swego. Dolna część ściany stoi, nie zdążyłem tylko położyć hydroizolacji, to już jutro.

[ENG]

That was a battle. Tiling the kitchen took me about four days, and I still have grouting ahead of me. I’m slowly digging through the storage room—eventually I’ll get to the grout. In the meantime, I’m listing old clothes on Vinted. I also managed to sell half a kilo of dried polypore mushrooms on a popular centralized classifieds site. The listing had been up since autumn, and suddenly, in one day, two people bought almost the entire stock.

This morning, a lady came to pick some up in person. She told me that her mother will be drinking a decoction of Trametes versicolor (turkey tail mushroom) for the rest of her life—the cancer stopped progressing. Now she’s using birch polypore too; apparently the polysaccharides it contains help regulate blood sugar.

Yesterday I also went to insure my car—it’s the second year in a row I’ve dealt with the same insurance lady. The number of parameters, documents, and comparison tools overwhelmed me. But once there, I got a lovely surprise—we found insurance that was 1600 PLN cheaper than the renewal offer on my current policy. Praise to the insurance ladies.

But what good is an insured car if it won’t start? Every now and then I have to ask someone to jump-start it. I’ve already contacted a mechanic—after the weekend, I’m supposed to call and schedule a visit. Even though this will only be my second time visiting him, he remembered me very well. Last year, a parts seller from Allegro caused him a lot of headaches during the bumper replacement on my Iveco.

Now that the kitchen’s done, I’m moving on to the bathroom—especially since I had to remove the kitchen sink. I just had a consultation with a professional and got the green light to install a concealed frame for the toilet. That was today’s mission. First, a layer of panels for reinforcement, then a drywall board.

Turns out one of the teams renovating the hallway had used my boards to build the media shaft. I called the foreman, and he admitted, with disarming honesty, that the guys just didn’t feel like carrying them. So, I made an extra trip to the store today and finally got it done. The lower part of the wall is up; I just didn’t manage to apply the waterproofing yet—that’s tomorrow’s task.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Home Improvement, Walking