My Actifit Report Card: June 23 2022

Wczoraj miałem dziwny dzień, niby leniwy ale co chwilę coś się działo. Był upał, pies ledwo dawał radę, my też na nic nie mieliśmy siły.
Do południa pojechaliśmy do mojego taty, potem do marketu po lekkie zakupy i do przedszkola po Amelke.
.
Po powrocie do domu chwilą przerwy przerwany nagłym krzykiem Amelki. Miała na żebrach kleszcza, no i się zaczęło. Nie pozwoliła sobie wyjąć tego drania. Wyrywała się, chisteryzowala, krzyczała jakby ją ktoś mordował. Kiedy już dała sobie wyjąć, żona podjęła próbę wyjecia i niestety kawałek gnoja został w ranie.
Mówiłem żonie ze trzeba pojechać do lekarza. Ta jak zwykle swoje i sama godzinę się męczyła i nic. W końcu pojechała.
Przyjęła ja pielęgniarka której wyjecie gnoja trwało może minute. Ech te kobiety 😎.
Potem przyjechała córka i przywiozła piwko. Wreszcie usiedliśmy i spokój. Tylko Wolfowi odbiło. Najpierw biegał po działce jak szalony, później ukradł puszkę i chciał żeby go ganiac.

Ubaw bym nieziemski. Dobrze mi to zrobiło po całym dniu.
Pod wieczór a właściwie wieczorem postanowiłem zalać akwarium wsypać żwir, niekoniecznie w tej kolejności i wreszcie upragniony odpoczynek.

Teraz roślinki i na początku sierpnia rybki, głównie skalary.
Jak zwykle film na Netfixie i lulu.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Daily Activity