A difficulty made of my inadvertense

Hello, this morning I did most of the steps while still on the night shift. This time, I couldn't go home early because I had a difficult day ahead of me, which I brought on myself due to my own oversight. So after work, my girlfriend picked me up and drove me to class, not only so that I could leave her car with her while I was away, but also because I had been up all night. I didn't want to drive after so many hours without rest, so I decided that this was the best solution. I also asked her to take over my duties, both outside and at home, as much as possible, because, as you know, I didn't have much room for manoeuvre. Everything went smoothly, I survived the lessons and even though I came back very late, and on top of that after a sleepless night, I didn't feel tired. After class, I was still able to visit a friend to go out on the town and chat a bit, and at the same time grab something to eat and make up for the calories, because I had very short breaks between classes and it was difficult for me to catch anything in time. This time, I came home really late, but surprisingly, even after I got back, I still didn't feel tired. Apparently, I had already survived the worst phase of sleepiness, from not sleeping a wink, and so far nothing had threatened me. I also managed to take a few steps at university and later in town, but it wasn't a staggering amount because my phone didn't quite capture all my achievements. I also found time to sit down at my computer at home for a while and review my projects. I will definitely spend the end of the day relaxing.

Witam serdecznie, dziś z rana zrobiłem większość kroków jeszcze na nocnej zmianie. Tym razem nie dane było mi wrócić do domu wcześnie, bo czekał mnie trudny dzień, który sam sobie zafundowałem, przez swoje własne niedopatrzenie. Po pracy więc przyjechała po mnie moja dziewczyna i zawiozła mnie na zajęcia, nie tylko dlatego, żeby zostawić jej samochód podczas mojej nieobecności, ale również z powodu mojej zarwanej nocki. Nie chciałem także prowadzić po tylu godzinach bez odpoczynku, stąd zdecydowałem, że tak powinno być. Poprosiłem ją również o przejęcie moich obowiązków zarówno na zewnątrz, jak i tych domowych w miarę możliwości, ponieważ jak wiadomo, ja nie miałem zbyt dużego pola do popisu. Wszystko poszło gładko, przetrwałem lekcje i nawet wracając bardzo późno, a dodatkowo będąc po nieprzespanej nocy, nie czułem zmęczenia. Po studiach byłem jeszcze w stanie zajechać do przyjaciela, żeby wyjść z nim na miasto i trochę pogadać, a przy okazji skoczyć coś zjeść i nadrobić kalorie, dlatego że między zajęciami miałem bardzo krótkie przerwy i ciężko było mi cokolwiek złapać w czasie. Tym razem naprawdę bardzo późno wróciłem do domu, ale o dziwo, nawet po powrocie, dalej nie czułem zmęczenia. Najwidoczniej przetrwałem już tę najgorszą fazę senności, od niezmrużenia oka i do tej pory nic mi nie zagrażało. Parę kroków udało mi się też zrobić na studiach i później na mieście, ale nie była to oszałamiająca ilość, ponieważ mój telefon nie do końca łapał wszystkie moje osiągnięcia. Znalazłem jeszcze czas, żeby na chwilę usiąść do komputera w domu i prześledzić przez trochę swoje projekty. Koniec dnia na pewno spędzę na wypoczęciu.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Walking