Wszyscy wyszli na rower, aż system zwariował

avatar
(Edited)

Pogoda marzenie jeśli chodzi o kręcenie rowerem. To chyba spowodowało większą liczbę kurierów rowerowych kosztem samochodowych na ulicy. Może "samochodowi" zrzucali dzisiaj kilogramy na rowerze?

Opera Zrzut ekranu_20200527_184945_www.strava.com.png

Ten chaos to mapka dzisiejszych kolejnych zleceń. Zielone kropki to restauracje a fioletowe klienci. Widać, że Wrzeszcz dzisiaj wołał mnie zewsząd i wysyłał także gdzie popadnie. Najgorsza na mapce jest strzałka z cyferką "4". Głupie było też to, że 9 zlecenie robiłem po 8, które było w zupełnie innej dzielnicy.

Te moje dzisiejsze "poszkodowanie" to tylko moje żale i przypuszczenia. Widzę tylko moje zadania do wykonania, ale tak właśnie czułem. Po prostu dzisiaj jeździło mi się tak jakbym w części zastępował kurierów samochodowych.


Typowy przykład "przerzutki" - trzeba dojechać do restauracji, która jest daleko. W dodatku wiadomo, że się spóźnię.

Dzisiaj byłem Pan Przerzutka. Tak to nazywam jak system przerzuca mnie z dzielnicy do dzielnicy i każdy niemal kurs to 40 minut pracy. Trafiło mnie też Suchanino, czyli nasza mała, nadmorska wspinaczka. Tu proszę na potwierdzenie wykres wysokości:
Opera Zrzut ekranu_20200527_193528_www.strava.com.png

Pierwsze zlecenie - przerzut ekspresem z Oliwy do Wrzeszcza. Pamiętam, że pan w windzie mnie pytał co tam wiozę i zupy zrozumiał zupełnie inaczej, ale też z "upy". Kombinował, czy to golonka czy jakiś udziec. Ach te dźwięki spod maseczki. Tłumione i mniej wyraźne.

Drugie - zanosiło się OK bo restaurację miałem pod nosem. Z tostami jechałem jednak na Przymorze, czyli znowu przerzut. Jakby tego było mało system jako trzecie zadanie przydzielił mi... przerzut do centrum Wrzeszcza.

Trzecie to było zlecenie wewnątrz Wrzeszcza, no ale 20 minut zajęło mi dojechanie tam. Uratowałem klienta od głodu, bo pan chciał mu dać jednego kebaba mniej.


Ten widok mi się podobał. W zasadzie to myślałem, że z tego korytarza jest widok na dwie strony, ale to było lustro...

Czwarte było już na starcie spóźnione. Teleportacja mi słabo wychodzi także rowerem musiałem wrócić do centrum Wrzeszcza i stąd jechać na pogranicze Moreny i Suchanina. Niekorzystnie, bo trzeba się wspiąć na górkę, ale potem z niej nieco zjechać.


Normalnie jedzie się ul. Jaśkowa Dolina, a ja jednak jechałem ul. Migowską i Czubińskiego. Najgorszą góreczkę podprowadza się lasem.

Bawiłem się nawigowaniem i chyba znalazłem optymalną trasę. Przez las, lokalnymi drogami.


To ta wspominana góreczka. Za zakrętem trzeba podprowadzać rower ścieżką po prawej.

Piąte - ruch musiał być duży bo będąc na rubieżach naszej usługi zawołało mnie do centrum Wrzeszcza. Miałem tam być w 13 minut. Byłem jakieś 2 minuty później. Zamówienie do ładnego dworku na Jaśkowej Dolinie. Niestety kilka minut się namęczyłem z próbą kontaktu z klientem. W końcu się udało, ale takie sytuacje nie są zbyt przyjemne. Domofon nie działa, telefonu nikt nie odbiera.

Szóste - przerzutka taka, że aż mi oczy z orbit wyszły. Byłem przekonany że pojadę do pobliskiego Wok-Barku, ale system przerzucił mnie do dalekiego Thai-Woka na Przymorzu. W dodatku kazał mi się tam teleportować w 3 minuty. Przez to opóźnienie u klienta wyszło 10 minutowe. Tylko, że komfort takiej opóźnionej jazdy jest słaby.

Siódme - zlecenie oliwskie. Takie lubię. Do restauracji dojechałem w 5 minut, do klienta w 10. Zwiedziłem sobie ogrodzoną, oliwską wspólnotę. Wcześniej nie miałem okazji. Słabo wyglądała. Między blokami parking. Myślałem że mają tam jakąś zieloną oazę, ale nic z tego.

Ósme - chyba najprzyjemniejsze dzisiaj zlecenie. Do restauracji miałem blisko, do klienta też. Przy okazji robiłem zdjęcia nasadzeń bo wysyłam do urzędu nowe propozycje.

Dziewiąte - niestety dzisiaj dzień przerzutki, także czekał mnie kolejny wredny przerzut z Przymorza na Garnizon. Według systemu miałem rozrobić w 3 minuty. Hahaha. Wyszło jakieś 13. Po zleceniu miałem chwilę oddechu.

Dziewiąte - zlecenie z Wrzeszcza na ulicę Moniuszki, czyli w stronę domu. Jak wracałem to byłem gotów na jeszcze jakieś zadanie, no ale system mi takiego nie dał.

W ten sposób wróciłem do domu nieco szybciej niż zwykle. Licznik w aplikacji za to pokazuje aż 55 km. Jak na 103 złote i 10 zleceń w tym czasie to dość niekorzystny wynik. Excel policzył mi również, że każde dzisiejsze zlecenie było średnio dłuższe od typowego o 700 metrów.

15177
Cycling

Opera Zrzut ekranu_20200527_194124_docs.google.com.png

Opera Zrzut ekranu_20200527_194051_docs.google.com.png



0
0
0.000
2 comments
avatar

Manually curated by EwkaW from the Qurator Team. Keep up the good work!

0
0
0.000
avatar

Congrats on providing Proof of Activity via your Actifit report!

You have accordingly been rewarded 64.25 AFIT tokens for your effort in reaching 15177 activity, as well as your user rank and report quality!
You also received an 1.12% upvote via @actifit account.
The following boosts were applied to your post:


Actifit rewards and upvotes are based on your:

  • User rank: which depends on your delegated SP, accumulated AFIT tokens, rewarded post count, recent rewarded activity and owned AFITX.
  • Post score: which depends on your activity count, post content, post upvotes, quality comments, moderator review and user rank.

To improve your user rank, delegate more, pile up more AFIT and AFITX tokens, and post more.
To improve your post score, get to the max activity count, work on improving your post content, improve your user rank, engage with the community to get more upvotes and quality comments.

Actifit is a Hive Witness. If you believe in our project, consider voting for us

rulersig2.jpg
Chat with us on discord | Visit our website
Download on playstore | Download on app store
FAQs | Text Tutorial | Video Tutorial

0
0
0.000