Typowanie UFC Fight Night 189!

almost 3 years ago

Już w najbliższą sobotę wraca UFC i to z bardzo ciekawą kartą! Dużo wagi ciężkiej. Bardzo ważna walka Marcina Tybury, która może otworzyć mu drzwi do ścisłej czołówki. Main event dwóch ciężkich po porażce , gdzie wygrany może wrócić na dobre tory. Do tego kolejna walkę w UFC stoczy była mistrzyni KSW, Ariane Lipski. Zmierzy się z Montaną De La Rosą. Świetne starcie dwóch prospektek. Do tego Ilir Latifi - Tanner Boser i Santiago Ponzinibbio - Miguel Baeza. Dwa kapitalne starcia prospektów z weteranami. W odróżnieniu od choćby sobotniego KSW (musiałem :) ) dostajemy bardzo dobrą kartę. Tak stylowo jak i rankingowo. Wygrani z wielu walk mogą zaliczyć spory skok w rankingu. Stylistycznie to też powinny być bardzo dobre walki. Striker vs grappler, striker vs striker, brawler vs couunter puncher. Będzie wszystko! Lecimy z analizą i typowaniem!

Kursy: Zalal 2.55 Woodson 1.52

Na początek, ciekawe starcie w wadze piórkowej. Youssef Zalal Uważany jest za wielki talent. Ostatnio nie idzie mu jednak najlepiej. Po trzech wygranych z rzędu przyszły dwie porażki. O ile Tpouria to wybitny talent tak już zdecydowana przegrana na punkty z Seung Woo Choiem nie wystawia mu najlepszego świadectwa. "The Morrocan Devil" jest wszechstronnym zawodnikiem. Jego styl bazuje na orbitowaniu wokół przeciwnika i ruszeniu z kombinacją, bądź niskim kopnięciem w odpowiednim momencie. Dobrze radzi sobie w klinczu. W tegori potrafi zarówno poddać jak i znokautować przeciwnika. Nie pokazał tego jednak w klatce UFC. Wszystkie wygrane, oraz porażki poniósł przez decyzję.
Sean Woodson prezentuje nieco odmienną taktykę. Zwykle zajmuje środek oktagonu i korzystając z dużego zasięgu ramion punktuje przeciwnika jabami, bądź kontrami. Często czeka na atak by w odpowiednim momencie odpalić konktrujacego prostego, bądź latające kolano. Największą bolączką "Snajpera" jest defensywa. Preferuje walkę bez gardy z nisko opuszczonymi rękoma. Ma to zachęcać rywala do ataku i tworzyć szanse na kontry. Problem w tym, że w razie pudła, bądź złego wyczucia czasu Woodson zostaje całkowicie odsłonięty na cios rywala.
Jak moim zdaniem będzie wyglądał ten pojedynek? Zalal będzie krążył wokół Woodson i próbował atakować kombinacjami oraz niskimi kopnięciami. "Marokański Diabeł" miewa problemy z wyczuciem timeingu. W poprzednich walkach często zdarzało mu się przestrzelić, czy nadziać na kontry. To będzie wodą na młyn Woodsona, który powinien walczyć na wstecznym i punktował kontrującym jabem. "Snajper" ma obronną przewagę zasięgu i wie jak z niej korzystać. Nie wykluczam nawet, że ustrzeli Youssefa przed czasem. Choć bardziej składniam się do wygranej Woodsona na punkty.

Szanse:
Zalal 35
Woodson 65
Typ: Woodson przez decyzję.

Kursy: Ricii weszła w zastępstwo za Moroz. Póki co nie ma aktualnych.

Tabatha Ricci wskakuje w zastępstwo za Marynę Moroz. Młoda Brazylijka zechce wykorzystać szanse jaka dostała od losu. W debiucie zmierzy się ze świetną strikerką z Francji, Manon Fiorot.
Ricci to raczej stójkowiczka, choć poddać tez potrafi. Jest bardzo agresywna. Atakuje rywalki kombinacjami bokserskimi. Gdy nie udaje jej się ubić przeciwniczki, próbuje obalić i poddać przeciwniczkę. W tym ofensywnym szaleństwie wyraźnie zapomina o defensywie. Ciągłe zasypywanie gradem ciosów otwiera ją na kontry, z kondycją też bywa różnie.
Chociaż Fiorot też jest stójkowiczką to prezentuje zupełnie inny styl. Przede wszystkim dysponuje o wiele lepszą techniką zadawania ciosów, celnoością, oraz szerszym arsenałem technik. Francuzka bardzo dobrze walczy w klinczu, bijąc kolanami i łokciami. Do tego lubi wyprowadzać boczne kopnięcia na udo i korpus. Praca na nogach, również będzie jej atutem. Potrafi sprawnie atakować z różnych katów, walczyć na odejściu i celnie kontrować.
Walka wydaje się być do jednej bramki. Ricci weszła w zastępstwo i miała mniej czasu na przygotowania. Brak jej też doświadczenia. Do tej pory nie walczyła ze zbyt mocnymi rywalkami. Tam wystarczyło huraganowe parcie do przodu. Fiort w walce z Leonardo pokazała dużą dojrzałości taktyczną i techniczną. Dysponuje świetną celnością i siłą ciosu. Według mnie głado poradzi sobie z młodszą rywalką i to przed czasem. Brazylijka ma zdecydowanie zbyt duże braki w obronie, wobec arsenału Francuzki.

Szanse:
Fiort:80
Ricci:20
Typ: Fiort przez KO/TKO

Kursy: Latifi 2.55 Boser 1.52

Jeśli ktoś czyta moje typowania to wie jak lubię starcie weteranów z prospektami. Na to starcie zacieram ręce, ale do mocnej petardy jeszcze dojdziemy.
Latifi to weteran UFC. Największe sukcesy odnosił w wadze półciężkiej. To doświadczony, zawodnik, potrafiący walczyć w parterze jak i stójce. Szwed przystępuje do walce po trzech porażkach z rzędu. Ewentualna kolejna przegrana może zakończyć się zwolnieniem z UFC.
Boser to z kolei ciężki nowej generacji. Jego atutem jest przede wszystkim szybkość, oraz praca na nogach. Jak na zawodnika wagi ciężkiej świetnie się rusza. Dynamicznie doskakuje do przeciwnika by zaatakować kombinacją bokserską. To wyróżnia Kanadyjczyka na tle całej dywizji. Zwykle "cięzcy" okupują środek klatki i czekają na decydujący cios, bądź obalają przeciwnika.
Latifi sporą część porażek odniósł przez KO. Facet nie za bardzo potrafi przyjąć cios. Jeśli w 2016 roku odstrzelił go Ryan Bader, który wirtuozem stójki nie jest, to dziś dynamiczny Boser nie powinien mieć z tym problemu. Jedyną nadzieją Szweda wydaje się być obalenie i szukanie poddania. Na jego nieszczęście, walka zaczyna się w stójce.

Szanse:
Boser 75
Latifi 25
Typ: Boser przez KO/TKO

Kursy: Lipski 3.20 De la Rosa 1.35

Znana z KSW Ariane Lipski powraca po porażce z Antoniną Shevchenko. Z kolei Montana de La Rosa ostatnio zremisowała z Bueno Silvą, oraz przegrała z Araujo. Szczerze mówiąc, zupełnie nie rozumiem kursów na ten pojedynek. Fakt, Amerykanka walczyła z lepszymi rywalkami, jednak głównie przegrywała.
Amerykanka to przede wszystkim skuteczna zapaśniczka. Dobra w klinczu i kontroli z góry. Jeśli znajdzie się w dobrej pozycji potrafi skutecznie poddać dźwignia na łokieć, bądź duszeniem zza pleców. W stójce radzi sobie przyzwoicie, choć bywa dosyć "dziurawa". Jak pokazała Andrea Lee, Montane można trafić.
Ariane Lipski radzi sobie jak do tej pory w kratkę. Radzi sobie z mniej doświadczonymi rywalkami, ale gdy przychodzi do walki z bardziej doświadczonymi rywalkami nadchodzą porażki. Brazylijka rozpoczęła niedawno treningi w American Top Team. Moim zdaniem, powinna się tam rozwinąć. "Królowa Przemocy" to przede wszystkim stójkowiczka. Dobrze wywiera presję, oraz składa kombinacje mieszając boks z kopnięciami. Największe luki Brazylijka ma w defensywie. Dość łatwo ją obalić i skontrolować. To tu De la Rosa powinna szukać swoich szans. Ariane musi dążyć do utrzymania walki w stójce i punktować uderzeniami.
Jak widzę tą walkę? Zdecydowanie bliżej niż bukmacherzy. Przede wszystkim kapitalne zestawienie. Dwie młode zawodniczki, gdzie każda ma atuty by pokonać rywalkę. De la Rosa jest bardziej doświadczona i walczyła z mocniejszymi rywalkami, ale nie przesadzajmy. Lipski to dobra zawodniczka i jeśli tylko zachowa chłodną głowę, jest w stanie wykorzystać luki w defensywie rywalki. czego jestem niemal pewny to, że walka zakończy się na punkty. Minimalnie typuję, że Amerykanka wygra zapasami. Osobiście chciałbym by wygrała Lipski. Bardziej atrakcyjny styl, plus osobista sympatia. Obiektywnie nieznacznie typuje Montanę De la Rose. Jednak jeśli ktoś lubi zaryzykować, polecam wrzucić Ariane Lipski na kupon.

Szanse:
Lipski: 45
De La Rosa: 55
Typ: De La Rosa przez decyzję

Kursy: Todorović 1.65 Rodrigues 3.25

Gregory Rodrigues wchodzi w zastępstwo za Makiego Pitolo. Szkoda, bo pierwotna walka byłaby o wiele ciekawsza. Dostalibyśmy wtedy bardzo fajny bój w stójce.
A tak jest co jest.
Rodrigues to niezły zawodnik BJJ. Dobrze odnajduje się też w stójce. Przede wszystkim dzięki warunkom fizycznym. Brazylijczyk jest wysoki ma dobry zasięg rąk i nóg a do tego mocarną sylwetkę. W stójce radzi sobie przyzwoicie. Ma mocny cios, oraz dobrze radzi sobie w klinczu, gdzie potrafi mocno obijać rywala kolanami. Znacznie gorszy jest w defensywie. Przede wszystkim jest strasznie sztywny. Źle pracuje na nogach, rusza się praktycznie wyłącznie po linii prostej. Fatalnie się broni, nie korzysta z kiwek, czy headmovementu. Przez to stanowi stacjonarny cel i łatwo go ustrzelić.
A Dusko Todorović ma czym uderzyć. Serb to bardzo agresywny bokser, który potrafi też wystrzelić kopnięciem. Cały czas wywiera presje. Potrafi bardzo dobrze złożyć kombinacje bokserskie, do których dokłada łokcie. Podobnie jak oponent ma kłopoty z powrotem do gardy po wyprowadzeniu kombinacji. Zdecydowanie lepiej pracuje na nogach, oraz korzysta z pracy głową.
Moim zdaniem Dusko znokautuje Gregory'ego. "Robocop" jest zdecydowanie zbyt sztywny. Todorović nie powinien mieć trudności z trafieniem we właściwie stacjonarny cel. Rodrigues nie ma mocnej szczęki. Wziął walkę w zastępstwo, więc miał krótszy okres przygotowawczy. Nie sądzę by zdołał obalić i poddać Serba. Stawiam na zdecydowaną wygraną Todorovicia przez KO.

Szanse:
Todorović: 80
Rodrigues: 20
Typ: Todorović przez KO/TKO

Kursy: Ponzinibbio 2.00 Beza 1.80

Wreszcie duża walka dla Miguela Baez. Moim zdaniem facet jest większym talentem, niż pompowany Chimaev. Miguel to przede wszystkim bardzo dobry zapaśnik. Agresywnie wywiera presje, potrafi dobrze obalać. Gdy już sprowadzi walkę do parteru, to rywal zwykle już nie zdoła powrócić do stójki przed zakończeniem rundy. Za to jest duża szansa, że zostanie poddany duszeniem. Amerykanin oprócz świetnych zapasów dysponuje też dobrą stójką. Dysponuje dobrym zasięgiem i potrafi zrobić z tego użytek. Szczególnie jeśli chodzi o kopnięcia. Baeza to wszechstronny zawodnik nowej generacji.
Na drugim biegunie jest Santiago Ponzonibbio. Ostatnia walka z Li Jingpianem pokazała, że Argentyńczyk jest już past prime. Jest zdecydowanie wolniejszy i mniej odporny. Nie można zapominać, że mimo wszystko to nadal świetny technicznie striker. Zwłaszcza jego low kicki mogą być dla Baezy groźne. Ja jednak postawię na młodego Amerykanina. Jest szybszy, nierozbity i bardziej wszechstronny. Myślę, że rozbije Ponzonibbio przez groynd'n pound. Jednak nie skreślam weterana z Argentyny.

Szanse:
Ponzonibbio; 40
Beza:60
Typ: Baeza przez KO/TKO

Kursy: Harris 2.40 Tybura 1.57

Przed Marcinem Tyburą otwiera się szansa wbicia do top 10 dywizji ciężkiej. Rywalem Amerykanin Walter Harris. Polak dysponuje lepszą kondycją, lepiej pracuje na nogach i składa kombinacje. Harris to oldschoolowy ciężki. Jest dość nieruchawy na nogach, brakuje mu dynamiki. Największe zagrożenie stanowi w początkowej fazie walki. Eksplozywnie rusza z mocnymi uderzeniami bokserskimi. W odróżnieniu od Tybury "Big Ticket" stawia na potężne, pojedyncze uderzenia.
Moim zdaniem Tybura powinien to to ugrać. Musi tylko uważać na pierwsze dwie, może trzy minuty. Jeśli przetrwa pierwszy napór, powinien obalić i ubić ciosami z góry, bądź ustrzelić kombinacją. Z drugiej strony "Tybur" jest dziurawy i często daje się trafić. Moim zdaniem jest lepszy niemal w każdym obszarze. Mimo to, musi pozostać ostrożny. Amerykanin potrafi jednym celnym uderzeniem zgasić światło. Sądzę, że to w sile ciosu będzie upatrywał swojej szansy. Nie sądzę jednak by starczyło mu pary na więcej niż 4 minuty pierwszej rundy. Jeśli Marcin przetrwa to moim zdaniem ugra to na punkty.

Szanse:
Haris:40
Tybura:60
Typ: Tybura przez decyzję.

Kursy: Sakai 2.00 Rozenstruik 1.80

Czas na przyjrzenie się Main Eventowi gali. Starcie 9 w ranking Sakaia z 6 Rozenstruikiem. Wygrany ustawi się w kolejce do walki z Francisem Ngannou.
Augusto Sakai to dobry brawler bazujący na brudnym boksie i walce w klinczu. Często spycha przeciwnika do siatki i tam zajmuje się "obrabianiem" przy użyciu łokci i krótkich ciosów. Jak na ciężkiego dysponuje dobrą kondycją. Przewalczył w dobrym tempie niemal całe pięć rund z Overeenem. Brazylijczyk umie więc przyjąć.
A przyjmować będzie co. "Bigi Boy" to chyba najlepszy counter puncher w całej dywizji. W odróżnieniu od rywala, Rozenstruik tylko raz dotrwał do decyzji. Była to ostatnia walka z Cirylem Gane, przegrana przez decyzje. Jarzihnio jest bardzo statyczny. Zwykle zajmuje środek oktagonu i czeka na atak rywala, by następnie wypalić bokserską kontrą.
To nie będzie mega walka. Przeczuwam typowe szachy w wadze ciężkiej. Sakai pewnie spróbuje punktować z dystansu, bądź złapać Rozenstriuka w klincz. "Bigi Boy", jak już pisałem powinien czekać na kontry. Przeczuwam, że Brazylijczyk wymęczy na punkty, klasycznym dla wagi ciężkiej żółwim tempem. Nie zdziwi mnie też wygrana Jarzihnio przez KO. Acz, uważam że Gane pokazał jak z nim walczyć i rywale nie dadzą się już tak łatwo ustrzelić.

Szanse:
Sakai: 55
Rozenstruik: 45
Typ: Sakai przez decyzję.

plblog polish sportstalk mma ufc fightnight ufcfighnight189

0.000

0 comments