Aplikacja "Fitatu" okiem Ewy - My Actifit Report Card: October 10 2019
Fitatu to jedna z popularniejszych aplikacji do liczenia kalorii.
Aplikacja jest darmowa i jeśli wprowadzimy swoją wagę i wymiary oraz okreslimy cel, pomoże nam ustalić dzienną normę kalorii w zależności od tego czy chcemy schudnąć, czy przytyć.
po pewnym czasie jesteśmy zachęcani do przejścia na płatny pakiet ale oczywiście nie trzeba tego robić
Wpisujemy codziennie spożyte pokarmy a aplikacja rozbiera je na czynniki pierwsze i możemy dowiedzieć się dokładnie ile i jakich składników pokarmowych dostarczyliśmy organizmowi.
Tłuszcze, węglowodany, białka, witaminy i mikroelementy - mamy dokładną rozpiskę oraz porównanie do dziennej normy. Jeśli jesteśmy na jakiejś określonej diecie, możemy wpisać własne normy (dla tłuszczy, węgli i białek).
I tak okazało się, że kiedy zjadłam kawałek arbuza czy melona, małego banana i wypiłam kubek kawy z cukrem, to przekroczyłam całodzienną dawkę cukrów. Szok!
Tak więc Fitatu pomogło mi trzymać się w ryzach. Kiedy odstawiłam całkowicie cukier i ograniczyłam węglowodany do minimum, o czym wspomniałam w moim poprzednim raporcie około 2 tygodni temu, dzięki tej apce mogłam kontrolować jakich produktów unikać. Od tamtego czasu schudłam kolejne 2 kilogramy :) Jest moc! 16 kg na minusie!
Ale wróćmy do aplikacji Fitatu... Pomogła mi kontrolować to co jem i w jakich ilościach. To jest bardzo duży plus.
Jednak z czasem zaczęłam dostrzegać minusy. Oczywiście to co mi zaczęło przeszkadzać nie musi dotyczyć innych osób.
Jeśli dodajemy zjedzone potrawy lub produkty, aplikacja podaje do wyboru odpowiedniki. Są one jednak produkowane przez duże koncerny, restauracje i fast food'y. Jeżeli ktoś korzysta z tego typu posiłków, to wszystko jest w porządku.
Ja jednak nie jem gotowej i przetworzonej żywności z niewielkimi wyjątkami. Po pewnym czasie zaczęłam się więc zastanawiać, czy wyliczone przez aplikację składniki odżywcze są adekwatne do tych, które mój organizm pobrał z posiłku. Bo jest rzeczą jakby oczywistą, że dania gotowe różnią się składem od dań domowych. Dalej, produkty wykorzystane do przygotowania posiłku przez restaurację nie zawsze są biologiczne, jak moje. Do tego konserwanty, przyprawy, dodatki itd.
Całe te moje rozważania doprowadziły do tego, że zniechęciłam się do Fitatu.
Jest jeszcze jeden mankament, można dodać codzienne ćwiczenia, ale tylko te sugerowane z powiązanych aplikacji. Wyjątkiem jest bodajże marsz i pływanie.
Przez jakiś czas nie używałam Fitatu bo się dąsałam... Jednak później zaczęło mi brakować tej codziennej kontroli i byłam ciekawa czy nadal dobrze planuję posiłki. Poza tym doszłam do wniosku że mnie to wciągnęło :)
Zaczęłam przeczesywać internety i znalazłam inną tego typu apkę. Na dzień dzisiejszy uważam, że jest dla mnie wygodniejsza i ma opcje, które są mi przydatne. Opowiem Wam o niej w kolejnym raporcie :)
Używacie tego typu aplikacji? Pochwalcie się w komentarzach!
A tak dreptałam przez ostatnie dwa tygodnie z #activity ;) Bez szału...
@tipu curate 2
Upvoted 👌
Dziękuję :)
Bardzo ciekawa aplikacja, chyba będę musiał zobaczyć co i jak 😉
PS. Super, że w końcu można zobaczyć Twój raport 😉 że tak powiem - wpadaj częściej! 😁
Zobacz, zobacz :) Uważaj, bo tak jak pisałam, to wciąga ;)
Ale na pewno warto sprawdzić co tak na prawdę jemy, można się zdziwić...
Postaram się wpadać częściej ale nie wiem czy codziennie będę miała czym się podzielić(czymś ciekawym) a i z krokami różnie bywa. Pomyślę jak to ugryźć ;)
Gratuluję zdrowego sceptycyzmu i spostrzegawczości - czasem nie jest łatwo spostrzec, że za przydatną aplikacją jest jakiś model biznesowy (w czym nie ma nic złego o ile jest to wyraźnie i jawnie komunikowane użytkownikom aplikacji).
Ja mam prostszą metodę. Zamiast liczyć kalorie nie przyprawiam (z wyjątkiem soli) posiłków zakładając, że nie powinny być smaczne . W ten sposób zjadam tylko tyle aby zaspokoić głód. Na tagu zdrowie jest pełno zdrowych przepisów, ale co z tego skoro są smaczne? Widział ktoś przetłuszczonego dzika albo jelenia? One są raczej wysportowane, jedzą ile muszą, uprawiają biegi na orientację i mają cholesterol w normie. Powinny być naszym wzorcem do naśladowania, a nie książki kucharskie zniewalające podniebienie i prowokujące do uzależnienia od jedzenia. :)
Myślę że każdy sposób jest dobry, jeśli przynosi pożądane efekty.
Jeśli chodzi o gotowanie, to podobno Bóg stworzył jedzenie a diabeł kucharzy ;)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Congrats on providing Proof of Activity via your Actifit report!
You have accordingly been rewarded 51 AFIT tokens for your effort in reaching 8521 activity, as well as your user rank and report quality!
You also received an 0.61% upvote via @actifit account.
Actifit rewards and upvotes are based on your:
To improve your user rank, delegate more, pile up more AFIT tokens, and post more.
To improve your post score, get to the max activity count, work on improving your post content, improve your user rank, engage with the community to get more upvotes and quality comments.
Actifit is now a Steem Witness. If you believe in our project, consider voting for us
Vote for Actifit as a Witness
Chat with us on discord | Visit our website
Download on playstore | Download on app store
FAQs | Text Tutorial | Video Tutorial
Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRAIL" o łącznej mocy ~0.17$. Zasady otrzymywania głosu z traila @sp-group-up znajdziesz w ostatnim raporcie tygodniowym z działalności @sp-group, w zakładce PROJEKTY.
@wadera
Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD