Typowanie UFC on ESPN 24

avatar

image.png

Zgodnie z poczynioną wczoraj zapowiedzią, czas na typowanie najbliższej gali UFC. Patrząc od tej strony, świetna rozpiska. Większość, jeśli nie wszystkie walki kręcą się w okolicy 50/50. Stylistycznie bardzo dobre zestawienia. Mamy grappler vs striker, prospekt vs weteran, bliskie miejsca w rankingu. Dla bardziej wytrawnych sympatyków MMA, sztos. Tak zwanym "niedzielnym fanom" może brakować dużych nazwisk. Z doświadczenia wiem jak mniej znane nazwiska potrafią dawać świetne pojedynki. Polecę Wam i spróbuję wytypować, moim zdaniem najbardziej interesujące z całego eventu. Zaczynamy!

image.png

image.png

Kursy: Nchukwi 1.70 Park 2.15

Na pierwszy ogień wlatuje już druga walka na karcie. Nchukwi świetnie pokazał się w ostatniej edycji DWCS, nokautując wysokim kopnięciem Al Matavo. W debiucie dla największej organizacji MMA pokonał Jaimiego Pickett'a. Tam doszło już do decyzji. Kameruńczyk to przede wszystkim dobra stójka i potężna siła ciosu. Z racji gabarytów bardzo dobrze radzi sobie też w klinczu. Będzie niebezpieczny od pierwszej do ostatniej sekundy. Potencjalnie w każdej chwili może zgasić oponentowi światło. Czego może zabraknąć? Przede wszystkim doświadczenia. "Kameruński Ekspres" stoczył póki co tylko 5 walk, a jedynie ostatnia potrwała pełen dystans. Widzę scenariusz, gdzie zwyczajnie brakuje mu tlenu w dalszej fazie pojedynku.
Zgoła inaczej wygląda to w przypadku Koreańczyka. Koreańczyk ma na swoim koncie 12 wygranych i 4 porażki. Jeśli chodzi o obycie w klatce mamy więc przepaść. Atutem Parka będą przede wszystkim bardzo dobre zapasy i kontrola z góry, które pokazał w ostatniej walce. W stójce też radzi sobie dobrze, głównie w boksie. Nie wydaje mi się by przestraszył się stójki rywala.
Widzę dwa scenariusze tego starcia. Pierwszy, bardziej prawdopodobny: Park unika ciosów Nchukwi by następnie obalić i kontrolować olbrzyma z góry. W ten sposób wygrywa przez decyzję.
Drugi, nieco mniej prawdopodobny: Nchukwi powtarza scenariusz z Contender Series i poteżne uderzenie nokautuje "Żelaznego Żółwia". Przy typowym brawlerze obdarzonym tak mocnym ciosem nigdy nie można tego wykluczyć. Ja jednak stawiam na opcję A. Za reprezentantem Korei przemawia doświadczenie i wszechstronność.

Szanse:
Nchukwi: 45
Park: 55
Typ: Park przez decyzję

image.png

image.png

Kursy: Hawes 2.10 Daukaus 1.72

Mógłbym tu w zasadzie wkleić powyższy tekst, jedynie podmieniając nazwiska. Striker Hawes versus grappler, Daukaus. Zwyczajnie nie chce mi się pisać tego samego, sorry. Hawes większość walk kończył w pierwszych rundach przez KO bądź TKO. Daukaus zwyciężał głównie przez decyzje lub poddania w trzecich rundach. Tu też typuje parterowca, obytego w starciach na dłuższym dystansie. Z tą różnicą, że przez poddanie. Nie wykluczam zwycięstwa "Megatrona" przez KO. Starcie, które obejrzę z dużym zainteresowaniem. Dwóch ciekawych prospektów w wadze Średniej. Wygrany, moim zdaniem powinien dostać oponenta z mocnym nazwiskiem, zdecydowanie bliżej rankingu.

Szanse:
Hawes: 45
Dauksus:55
Typ: Daukaus przez poddanie.

image.png

image.png

Kursy: Ribas 1.55 Hill 2.45

Czas na pierwszą petardę sobotniej nocy. Ważna walka dla obu Pań. Wygrana wbije się do pierwszej dziesiątki wagi słomkowej. Dla doświadczonej Hill może być to ostatnia okazja na zaatakowanie pierwszej piątki. Z kolei Ribas będzie chciała udowodnić, że porażka z Rodriguez była jedynie wypadkiem przy pracy. Mamy więc "mecz o 6 punktów" a to gwarantuje duże emocje!
Brazylijka to przede wszystkim parterowa artystka. Zdołała wygrać z Mackenzie Derm, a to o czymś świadczy. Genialnie obala, po czym kontroluje z góry i szuka dźwigni bądź duszenia. W stójce też dobrze sobie radzi. Przede wszystkim poprzez wywieranie ciągłej presji. Stara się w ten sposób zagonić rywalkę pod siatkę a następnie korzystając ze swojej siły, oraz umiejętności w BJJ obalić. Gdzie Hill powinna szukać swoich szans? Jak pokazała Rodriguez, Amanda nie ma szczelnej gardy. Jeden cios wyprowadzony z odpowiednią mocą i w odpowiednim momencie jest w stanie ją mocno naruszyć.
Sęk w tym, że polowanie na jedno uderzenie to nie jest gra Amerykanki. "Overkill" bazuje przede wszystkim na pracy na nogach, oraz kombinacjach. Zdecydowana większość z jej wygranych to decyzje na punkty. Zdarzało jej się natomiast przegrać przez poddanie, choćby z Randą Markos. Moim zdaniem nie zdoła przez trzy rundy utrzymać walki w stójce i wypunktować przeciwniczki. Natomiast nokautującym uderzeniem zwyczajnie nie dysponuje. Stawiam więc zdecydowanie na Ribas przez poddanie.

Szanse:
Ribas 70
Hill 30
Typ: Ribas przez poddanie

image.png

image.png

Kursy: Ferreira 2.40 Gillespie 1.57

Najdziwniejsza walka na karcie. Niby wyraźnym faworytem jest Gillespie. "Na papierze" posiada więcej atutów, jest młodszy, bardziej wszechstronny. Potrafi nie tylko poddać, ale też ubić w stójce, czy parterze. W odróżnieniu od dosyć jednowymiarowego, nastawionego na BJJ, Ferreiry. Jest tylko jeden problem. "The Gift" po raz ostatni walczył w listopadzie 2019 roku. Został wtedy znokautowany przez Kvina Lee. Ostatnią wygrana odniósł w styczniu 2019 roku. Zwyczajnie nie wiemy w jakiej jest dziś formie. Pytanie więc, czy doświadczony Ferreira wykorzysta rdze Amerykanina? Nie pokuszę sięb tu o bardziej szczegółową analizę, czy zdecydowany typ. Stawiam minimalnie na młodszego i bardziej wszechstronnego zawodnika. Zupełnie się natomiast nie zdziwię, jeśli to Brazylijczyk wygra przez poddanie.

Szanse:
Gillespie: 51
Ferreira: 49
Typ: Gillespie przez TKO

image.png

image.png

Kursy: Magny 2.55 Neal 1.52

Obaj Panowie powracają po porażkach. Odpowiednio z Chiesą i Thompsonem. Piszę o tym nie bez powodu. Młodszy Neal przewalczył pięć rund z Wonderboyem. To pokazuje jak wytrzymały i świetnie przygotowany kondycyjnie jest "Handz of Steel". Do tego, jak sam pseudonim sugeruje, ma czym uderzyć. Większość z jego wygranych to KO, bądź TKO.
Czy doświadczony Neal Magny będzie w stanie zneutralizować atuty młodszego zawodnika? Nie sądzę. Nie dysponuje taką ruchliwością jak Thompson. Walczy w podobny sposób do oponenta, wchodzi w wymiany w półdystansie. Tu dominował będzie Neal. To może Magny powinien poszukać klinczu i obaleń? Też nie sądzę. Młodszy rywal dysponuje większą siłą i wywrócić go łatwo nie będzie. Jedyną szansą dla "Haitańskiej Sensacji" są moim zdaniem niskie kopnięcia, oraz ciosy na korpus. Tylko tak może wymęczyć Magny'ego.
Ja jednak zdecydowanie typuję Neala Geoffa Neal'a przez TKO. Jest młodszy, twardszy, też lepszy technicznie. Magny stoczył już sporo walk. Zwykle bardziej obitego zawodnika dość łatwo naruszyć. Przy sile ciosu jaką dysponuje "Handz of Steel" Magny powinien paść na deski.

Szanse:
Magny:40
Neal: 60
Typ: Neal przez KO/TKO

image.png

image.png

Kursy: Cerrone 1.55 Morono 2.45

Cowboy is back in town! Zwykle w swoich wpisach staram się być maksymalnie obiektywny. Ta walka to, nie ukrywam - mały wyjątek.
Donald Cerrone, absolutna legenda UFC stoczy już 54 walkę w karierze. Niesamowite doświadczenie! W prawdzie ostatnio cztery porażki i remis. Warto jednak zauważyć z kim przegrywał. Tony Ferguson, Justin Geathje, Connor McGregor, Anthony Pettis - sama czołówka.
Morono wszedł w zastępstwo za Diego Sancheza. Już ten fakt stawia go w nieciekawej pozycji. Tak, pamiętam co Justin Geathje zrobił z Tonym Fergusonem, wchodząc w ostatniej chwili. Nie porównywałbym jednak Alex'a do światowej czołówki. To typowy średniak, który wygrywał jedynie ze słabszymi rywalami. Zawsze gdy przychodziło do walki z czołówką, bądź bardziej doświadczonymi rywalami, przegrywał.
Myślę, że Cowboy ma na tyle umiejętności i taktycznego obycia by gładko wypunktować "The Great White'a". Po cichu liczę, że nawet ustrzeli wysokim kopnięciem, jak za najlepszych lat.

Szanse:
Cerrone: 70
Morono: 30
Typ: Cerrone przez decyzję

image.png

image.png

Kursy: Rodriguez 1.50 Waterson 2.60

Czas na walkę wieczoru! Wielka szkoda, że wypadł pierwotny main event, Sandhegen vs Dillashow. Obecne, niestety nie ma podjazdu jeśli chodzi o stawkę. Jednak od strony stylistycznej, dostajemy naprawdę ciekawy pojedynek. Każda z zawodniczek ma dość atutów by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Obie prezentują też inny styl. Bardzo lubię tego typu pojedynki!

Waterson to weteranka wagi słomkowej. Toczyła walki z samą czołówką w tym Rose Namajunas, czy Joanną Jędrzejczyk. Doswiadczenie będzie zdecydowanie po jej stronie. W odróżnieniu od rywalki, nieraz już toczyła pieciorundowe walki. W teorii powinna lepiej zarządzać kondycją i siłami. Znakiem rozpoznawczym Michelle jest styl oparty na bardziej tradycyjnych sztukach walki. Możemy się spodziewać dużej ilości kopnięć rodem z karate czy taekwondo. "The Karate Hottie" potrafi też obalać. Głównie w klinczu, przy siatce. W karierze posiada sporo wygranych przez poddanie. Jest zdecydowanie bardziej wszechstronna od rywalki.
Na jej niekorzyść natomiast świadczą warunki fizyczne. Waterson jest mała, nawet jak na kategorię słomkową. Jej zasięg to jedynie 157,5 cm.
Marina Rodriguez to z kolei aż 170,2 cm zasiegu. Mamy więc istną przepaść. Brazylijka jest wyższa i do tego silniejsza. Świetnie radzi sobie w klinczu, kontrolując rywalki przy siatce i obijając korpus kolanami. Nade wszystko, ma świetny boks. Jak mało która zawodniczka w tej kategorii wagowej dysponuje mocnym uderzeniem. Przekonała się o tym Amanda Ribas, gdy po ciosie na szczękę straciła równowagę. Tym co musi poprawić Brazylijka to obrona przed obaleniami. Stosunkowo łatwo ją wywrócić a później skontrolować. Tu jest największa szansa Amerykanki.
Jak widzę tą walkę? Waterson lepiej pracuje na nogach, ma szerszy wachlarz technik, lepiej radzi sobie w parterze. To powinno dać jej sporą przewagę, prawda? Otóż nie. By cokolwiek zdziałać będzie musiała najpierw podejść do Rodriguez. To może się okazać niewykonalne. Brazylijka wie jak korzystać ze swoich długich kończyn. Każdy jej cios może być dla znacznie mniejszej Karate Hottie zabójczy. Pamiętajmy, że walka wieczoru trwa aż pięć rund. Jak wcześniej pisałem, to Amerykanka jest bardziej obyta na takim dystansie i teoretycznie powinna lepiej dać rade kondycyjnie. Z drugiej strony, więcej rund to więcej szans dla Brazylijki na "ustrzelenie" rywalki. Czy Waterson będzie w stanie przez pięć rund unikać ciosów rywalki, samej punktując z doskoku? Wątpię. By w ogóle zacząć punktować, musi skrócić dystans. A wtedy istnieje ryzyko wpadnięcia w potężny klincz Brazylijki. Michele ma szansę, ale moim zdaniem musiałaby zawalczyć perfekcyjnie. Nie skreślam jej. Uważam jednak, że podzieli los Ribas, a Rodriguez wygra przez TKO.

Szanse:
Waterson: 45
Rodriguez: 55
Typ: Rodriguez przez TKO.



0
0
0.000
5 comments
avatar

Hey there @mariogrochu89, and welcome to Hive!

I can see that you have a new account. New accounts on Hive have a hard time growing. This is why I'd like to introduce you to Groupvote.
With our service, your posts will be upvoted by our community. This will help you grow your account quickly and easily.
If you're interested, click this link to sign up, it's free: https://groupvote.ml/signup
You can also join our Discord server: https://discord.gg/h2CZ3f5HCt for tips to grow.

Yours,
The Groupvote Team

0
0
0.000
avatar

Zacznij dodawać źródła zdjęć bo wcześniej czy później jakiś hivewatcher dopadnie cię i oflaguje. Nie wprowadzaj swoich kluczy na podejrzanych stronach

0
0
0.000
avatar

Znaczy, to sa zwykle grafiki z googla, badz stron federacji. Ale ok, tylko muszę podawać dokładne źródła czy wystarczy strona UFC?

0
0
0.000