J.Mourinho wraca do Włoch.

avatar


foto

J.Mourinho podpisał kontrakt z AS Roma.

Portugalczyk po zwolnieniu z Tottenhamu miał odpocząć od wielkiej piłki - przynajmniej na stanowisku trenera, bo w prasie pojawiły się informacje, że będzie on ekspertem jednej z telewizji podczas Mistrzostw Europy -, ale tym razem przerwa potrwa bardzo krótko. Właściciele AS Romy według włoskiej prasy byli już dogadani z M.Sarrim, mimo to w ostatniej chwili zmienili zdanie i zakontraktowali Portugalczyka.

Mou wraca do Serie A. Czy za nim wrócą także tytuły i sukcesy?

The Special One dobrze wspomina poprzednią przygodę w Italii. Z Interem zdobył potrójną koronę w tym Ligę Mistrzów. Działo się to jednak ponad 10 lat temu. Wydaje się, że Roma to trochę za mały kaliber jak na markę J.Mourinho. Mógł on sobie pozwolić na to, aby czekać na lepszą ofertę - Tottenham będzie płacił mu pensję jeszcze przez dwa lata, a mimo to postanowił podjąć ciekawe wyzwanie. Czy Serie A to dobry wybór? Wydaje się, że tak.

Żadna inna liga nie przykłada takiej wagi do taktyki. Nie powinna powtórzyć się też sytuacja z Manchesteru United, gdzie zawodnicy z wybujałym ego zaczęli podważać kompetencje swojego trenera i nie zostawiali serca na boisku. W Romie nie ma "gwiazd", które marudzą jak tylko usiądą na ławce. Portugalczyk oczekuje od zawodników profesjonalizmu i cieżkiej pracy. Miejmy nadzieję, że po raz kolejny nie zderzy się ze ścianą nie do przebicia.

Czy Roma włączy się do gry o Scudetto?

Nowy klub Portugalczyka rok temu przejął bogaty właścicel. Daleko mu jednak do szejków kierujących PSG czy Manchesterem City. W związku z tym J.Mourinho nie może liczyć na wielkie wzmocnienia. Mimo to w prasie krążą ciekawe nazwiska jak chociażby A.Belotti, który powinien już dawno temu zmienić Torino na mocniejszy klub. Reprezentantowi Włoch za rok kończy się kontrakt, więc to ostatnia szansa coś na nim zarobić. Czy Roma ubiegnie inne kluby? Kolejne nazwisko w notesie J.Mourinho to D.de Gea. Wydaje się to mało prawdopodobne, bo zarabia on ogromne pieniądze w Manchesterze United, na które nie może liczyć w Rzymie. Ostatnio jednak O.G.Solskjaer stawia w bramce na D.Hendersona, więc może Hiszpana skuszą regularne występy? Za rok Mistrzostwa Świata i bez regularnej gry nie ma co marzyć o Katarze. The Special One widziałby u siebie również swojego rodaka R.Sancheza, który po kompletnie nieudanej przygodzie z Bayernem odnalazł formę we francuskim Lille.

Czy to wystarczy do mistrzostwa Serie A? Konkurencja jest ogromna. Inter jest bardzo mocny, Atalanta i Napoli coraz mocniej naciskają na czołówkę, Juventus jak dostanie poważnego trenera też będzie faworytem do Scudetto, AC Milan wraca powoli do dawnej świetności - no chyba, że nie będzie w pierszej 4 w tym sezonie to drużyna może się posypać - odejdą na pewno Donnaruma i Calhanoglu. Najbliższy sezon dla Romy to raczej budowa drużyny, ale w kolejnych ekipy J.Mourinho nikt nie powinien już lekceważyć.

Czy The Special One wzniesie po raz kolejny puchar(y) i uroni łezkę, kiedy piłkarze dziękują mu za jego pracę?



0
0
0.000
0 comments