Fatass Journal... 2022#257 - Sep 15

Wczoraj rano pożegnaliśmy słoneczną Hiszpanię i ruszyliśmy w drogę na północ. Podróż nie różniła się od długich przejazdów do Polski poza tym, że we Francji autostrady są płatne, a w Niemczech jeszcze nie. W sumie to nie najgorsze, tylko to, że szczególnie na południu trzeba wielokrotnie zatrzymać się i zapłacić za przejechany odcinek, średnio co 20-30 kilometrów, co jest denerwujące. Wolę opcję płatności jednorazowej, jak jest na przykład we Włoszech, gdzie można przejechać tysiąc kilometrów po autostradzie i płaci się dopiero w momencie zjazdu.

Przydało się też odkrycie z przejazdu w tamtą stronę. Jeszcze przed wjazdem do Hiszpani zatankowałem tańsze paliwo po 1,42 euro, to był dobry ruch bo w Hiszpanii ceny paliw oscylowały w okolicach 1,90-2,00 euro. W drodze powrotnej odszukałem stację z tańszym paliwem, okazało się, że tylko na stacjach jednego koncernu E95 jest średnio 25% tańsza, bo tylko benzyna E95 była tańsza, ceny diesla były wszędzie podobne.

Tradycyjnie najwięcej emocji dostarczył przejazd przez obwodnicę Paryża, nie ma znaczenia o której godzinie próbujemy się przebić, pokonanie odcinka 60 kilometrów zwykle zajmuje od jednej do dwóch godzin. Jadąc w tamtą stronę mieliśmy dużo szczęścia, bo przejazd był dość płynny, ale wczoraj odstaliśmy podwójnie.

Teraz powrót do normalności, czas nadrobić zaległości, których trochę nazbierało się, oby nie przełożyło to się na gorsze wyniki w turnieju #POLIAC :)

Information about the 10th Season of #POLIAC you find here.