Siodło i kilka km po płaskim : April 10 2022

Trening zacny.

Trzeba było nieco odparować po sobotnim wędzeniu 😆😉

Na początku miałem plan na krótki marszobieg na Siodło, ale po dotarciu na górę, i krótkim odpoczynku, poczułem "wiatr w żagle" 😉

Zacznijmy jednak od początku.

Standardowo wyruszyłem czerwonym szlakiem.

Po drodze dwa razy musiałem zmienić bieg na marsz.

Forma do biegania w górach dopiero się buduje, a dodatkowo sobotnie posiedzenie z kolegami nie pomagało w wysiłku.

Dokulałem się na Siodło. Złapałem oddech, pstryknąłem kilka zdjęć, i ruszyłem w dół.

Zbiegłem z Siodła, i ruszyłem w stronę kościoła w Buczkowicach, chcąc zamknąć pętlę.

Po drodze odzyskałem siły, i wpadłem na pomysł, by spróbować dokręcić jeszcze kilka km, by zamknąć trening jakąś ładną liczbą.

Kolejną krótką przerwę zrobiłem sobie przy stawie, na końcu ścieżki rowerowej. Pooglądałem sobie przez chwilę jak bocian poluje na rybki, po czym ruszyłem w drogę powrotną.

Tempo na powrocie miałem bardzo wolne, ale cieszyłem się, że wykonałem na spokojnie długi trening biegowy, wraz z początkowym konkretnym podbiegiem.

Na wykresie kadencji świetnie widać, że kryzys przyszedł w okolicach 15go kilometra.

Przy długim wybieganiu zazwyczaj mam kryzys w okolicach 18go km., ale tym razem przyszedł wcześniej. Prawdopodobnie przez duży wysiłek na początku treningu - to tak w formie ciekawostki.

20 km z ponad 400 m przewyższenia to (jak na mnie) całkiem niezły wynik.

W środę kolejny trening.

Plan na środę jest zupełnie inny, a jednak może nieco podobny 😆

Zobaczymy jak to wyjdzie 😎

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Hiking, Photowalking, Running