Kopalnia węgla Nowa Ruda - majówka 2025 😍: May 2 2025

Długi weekend majowy spędzamy rodzinnie w Kotlinie Kłodzkiej.

Na "pierwszy strzał" poszła kopalnia Nowa Ruda.

Tylko ten niewielki fragment chodników, oznaczony na czerwono, w górnej części mapy, pozostał otwarty, i jest udostępniony zwiedzającym.

Reszta kopalni (cytując przewodnika) zacisnęła się 🫣🤯

Po zakończeniu wydobycia, wzmocnienia chodników zostały rozebrane, a górotwór zrobił resztę.

Ta kopalnia, jak wspominali emerytowani pracownicy, potrafiła "zaciskać się w oczach".

Korytarze, po powrocie z przerwy, potrafiły być o 0.5 m węższe 🤯

Górotwór wyginał obudowy (podpory) jakby były z plasteliny, a każda z nich potrafi utrzymać 40 ton.

Byłem już kilka razy w różnych kopalniach, i działanie kombajnu zawsze robi wrażenie 🤯

Ogólnie hałas pod ziemią w kopalni, w trakcie pracy, był niezwykle intensywny.

Kombajn, wiertarki, lampy na sprężone powietrze, wystrzały na przodku, kolejka podziemna itd. itp.

Ogromny hałas, i wysoka temperatura - na dolnych chodnikach dochodząca do 50 stopni 🤯

Pisząc o hałasie, powinienem wspomnieć jeszcze o wentylacji mechanicznej, której hałas i siłę dane mi było sprawdzić "na własnej skórze".

Kolory kasków miały znaczenie.

Biały należał do sztygara, brązowy do pracownika fizycznego, czerwony do ucznia, zielony dla elektryka, a żółty...

Żółty do "miodziarza".

Miodziarze mieli "miodzio robotę".

Nikt ich się nie czepiał. Mieli święty spokój. Sztygarzy mijali ich z daleka 😉

Miodziarze, w wiadrach widocznych na powyższym zdjęciu, wynosili z kopalni górnicze odchody 🫣🤯

Kopalnia Nowa Ruda "słynie" z tego, że była jedną z najniebezpieczniejszych kopalni w uwczesnych czasach.

Co ciekawe, zagrożeniem nie był tu metan, ani pył węglowy, a dwutlenek węgla, którego sprężone w skałach "bańki" były uwalnianie podczas strzelań, i potrafiły bardzo szybko pozbawić życia pracującą pod ziemią załogę kopalni.

Podczas jednej z takich niebezpiecznych sytuacji dwutlenek węgla był pod takim ciśnieniem, że wydostał się na zewnątrz przez szyby wentylacyjne (gdzie powietrze mechanicznie wpychane jest pod ziemię).

Ewakuowana została ludność mieszkająca w pobliżu kopalni, a po powrocie ludzie zastali uduszone w obejściach zwierzęta.

Na powyższym zdjęciu widać dwie ogromne "czerpnie powietrza" wtłaczanego mechanicznie do wentylacji kopalni.

Podczas uwolnienia się bańki dwutlenku węgla, szansą na przeżycie górników było jak najszybsze dostanie się w pobliże szybów wentylacyjnych.

Po zakończeniu zwiedzania wewnątrz, zobaczyliśmy jeszcze kilka atrakcji, w tym mieszkanie górnika.

Fajnie było na chwilę przenieść się w czasie 😁

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io

Photowalking, Walking